Tyle się dzieje, że się zapomniałam… Rok temu, 18 lipca 2013 roku napisałam pierwszy post…

Skąd w ogóle pomysł blogowania?

Jakoś tak znikąd się pojawił… Jako mama 10 miesięcznej Laury często czytałam różne blogi i zapragnęłam mieć swój. Swoje miejsce, gdzie bym mogła wylewać swoje żale i troski, a także dzielić się radością.

Ale dopiero jak zdecydowaliśmy się na drugie dziecko to utwierdziłam się w przekonaniu, że faktycznie to zrobię. Gdybym wróciła do pracy to blogowanie przestałoby być przyjemnością- napisaniem postu w trakcie drzemki córy, a stałoby się zapewne trudne do pogodzenia.

Poza tym- nie oszukujmy się- bałam się, że przy dwójce dzieci zwariuję. A tak mogłam podzielić się z innymi moimi myślami. Jak się okazało- nie jedna mama przeżywa to co ja. I jakoś tak raźniej 😉

Skąd nazwa?

Nazwy się nawymyślałam i jak typowa kobieta- nie mogłam się zdecydować. Bo co fajniejsze to zajęte (nie tylko z nazwami bloga tak jest ;)).
W końcu padło na „Maminy Skarb”. Nie pasowało mi jedynie to, że skoro chcemy drugie dziecko to po jakimś czasie nazwa okazałaby się nieaktualna. Więc od razu pojawiły się „Mamine Skarby”.
Los chciał, że po tygodniu od napisania pierwszego postu dowiedziałam się, że jestem w ciąży :).

Dużo by pisać co daje mi blogowanie. Jednak obawiam się, że drzemka córek jest na to za krótka, by wszystko opisać (tak śpią obie jednocześnie- więc muszę się streszczać…).

Przede wszystkim daje mi niezłego kopa co dziennie, by nie siedzieć w domu i zamulać. Bo o czym bym niby wtedy pisała? Codziennie zastanawiam się nad nowym postem, czasem myśli o nim przychodzą niespodziewanie- a to jest fascynujące.  Czuję, że to co robię ma jakiś sens. Na dodatek nie robię przy tym krzywdy nikomu, a moje córy po X latach mogą mieć fajną pamiątkę…

To blog dał mi też motywację, by zacząć robić to, co sprawia mi frajdę i tak powstały  Mamine Inspiracje Handmade.

Cieszę się, że zdecydowałam się założyć bloga, bo dzięki niemu jakoś jeszcze funkcjonuję. A jak mam załamkę to mogę liczyć na zdecydowanie większe wsparcie- mamusiek i nie tylko, które czytają moje wypociny i mi kibicują.

Każdy komentarz pod postem tutaj, czy na fb sprawia, że to co robię ma sens 🙂

Dziękuję za to, że jesteście ze mną!

Jeszcze tylko krótkie ogłoszenia blogowe 😉

Od niedawna możecie nas obserwować na Instagramie, a sam blog znajduje się też na popularnej ostatnio stronie parentingowe.pl.

Na koniec moja córa sprzed roku, dla tych co nie widzieli nagrania na fb 🙂

I odwieczne pytanie: Kiedy to zleciało?

P.S. Bądźcie czujni, bo już 5 sierpnia rusza konkurs z okazji roczku 🙂

Podziel się